25 listopada swoje urodziny obchodził ktoś wyjątkowy, a mianowicie przyjaciel wszystkich dzieci - MIŚ. Z tej okazji, tradycją w naszej szkole stało się przynoszenie swoich pluszowych przyjaciół. Na uczniów klasy IIIa czekała mała słodka niespodzianka. U każdego na ławce siedział mały miś. Dzieci miały okazję opowiedzieć, krótka historię swojego misia. Dowiedziały się również wielu ciekawostek o najbardziej znanych misiach świata m.in. Kubusiu Puchatku, Uszatku, Coralgolu, Paddingtonie, Yogim.

W ramach programu "PoczytajMy" uczniowie klasy IIIa odwiedzili najmłodszych uczniów z oddziału przedszkolnego - grupę 0b. W trakcie spotkania trzecioklasiści czytali o przygodach Pana Kuleczki. Dzieci były skupione i zaciekawione, z dużą fascynacją przysłuchiwali się swoim starszym koleżankom. Nie tylko zeróweczka była ciekawa dalszych przygód Pana Kuleczki, widać było, że uczniów z klasy trzeciej również zaciekawiła ta historia.

Na początku listopada Stowarzyszenie Anioły ze szkoły zorganizowało kiermasz, z którego dochód został przekazany Straży dla Zwierząt przy ul. Wolskiej 60. To dzięki Wam udało nam się zebrać 1246 złotych, które w całości trafiły do najbardziej potrzebujących i skrzywdzonych przez los zwierząt. Dziękujemy za wsparcie tej szczytnej inicjatywy.

Klasa II a jeszcze w październiku rozpoczęła pracę nad nowym projektem. Początkowo opracowała pytania i pomysły co chcieliby robić, jak pracować... Czy zawsze deszcz pada z chmur? Jak one powstają? Czy może spaść deszcz diamentów? Dlaczego mówimy, że nie ma pogody? Jak pogoda wpływa na nasze zdrowie? Czym sprawdzamy pogodę? Jak ją przewidują? No i ruszyli do pracy.

Doświadczyć mogli tego uczniowi klasy 3c uczestnicząc w warsztatach edukacyjnych zorganizowanych przez market budowlany Castorama, przy ul. Górczewskiej. Pod okiem instruktora, uczniowie i pani Ania skrupulatnie łączyli elementy metalowe z drewnem.

Aby utworzyć obwód elektryczny należało wykazać się nie lada cierpliwością i sprawnością, szczególnie wbijając młotkiem gwoździe w drewnianą podkładkę. Oj, wiele razy słychać było jęki z powodu poobijanych paluszków. Na szczęście efekt końcowy wynagrodził wszelkie smutki. Halogenowa lampka zaświeciła się każdemu. My już wiemy jak płynie prąd, a wy?